Dokładnie 508 lat temu, 31 października 1517 roku augustiański zakonnik Marcin Luter na drzwiach kościoła zamkowego w Wittenberdze przybił 95 tez. Miały one stanowić wezwanie do dysputy teologów na temat m.in. handlu odpustami. Ksiądz doktor Marcin Luter wierzył, że jego działania doprowadzą do reformy Kościoła katolickiego i usunięcia nadużyć. Wspomniane wydarzenie zapoczątkowało Reformację, która wkrótce objęła większą część Starego Kontynentu i nie tylko. To wtedy ukonstytuowały się podstawowe zasady luteranizmu, czyli: Sola Scriptura (tylko Pismo Święte), solus Christus (tylko Chrystus), sola gratia per fidem (tylko z łaski przez wiarę) oraz solum Verbum (tylko Słowo).
Kolejne rocznice wystąpienia ks. Marcin Lutra nierzadko były okazją do publikowania okolicznościowych tekstów, zwłaszcza w czasopismach ewangelickich. W okresie międzywojennym, a więc w dobie nadal ożywionej polemiki między duchownymi luterańskimi i katolickimi, a może i przed wszystkim w czasach sporów narodowościowych pomiędzy Polakami i Niemcami wewnątrz Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w II RP, ksiądz Feliks Gloeh na łamach "Głosu Ewangelickiego" (redaktor naczelny tegoż czasopisma, późniejszy naczelny kapelan wyznania ewangelicko-augsburskiego w Wojsku Polskim) pisał w mocnych, ale nie pozbawionych racji słowach (pisownia oryginalna):
"Jak Polska obchodzi święto 3 maja na pamiątkę zreformowania w swem prawodawstwie zgubnych a wstecznych zasad, prowadzących kraj do zagłady; jak Francja święci dzień zburzenia Bastylji, owego miejsca tortur i dożywotnich kaźni najlepszych synów swoich, którzy ośmielali się wystąpić przeciwko złym rządom, zgniliźnie i deprawacji, tak cały świat ewangelicki obchodzi dzień 31 października, w którym zatryumfowała wreszcie prawda Chrystusowa nad obłudą ceremonjalną i kłamstwem obrządkowem, miłość — nad nienawiścią fanatyczną inkwizycji i sądów religijnych, a nadzieja zbawienia — nad ciągłem oszukiwaniem zbiedzonego udrękami sumienia prostego ludu przez haniebny handel odpustami.
31 października 1517 r. - był, jest i pozostanie dniem przełomowym w historji całego kościoła chrześcijańskiego, a imię męża opatrznościowego, D-ra Marcina Lutra, którego protest oburzenia przeciwko okrutnym nadużyciom rzymskiego papieża potężnem echem rozległ się po całym świecie — niezatartemi zgłoskami zapisane zostało na kartach jego dziejów. To też i my, protestanci polscy, dzień ten uważamy za dzień zwycięstwa i tryumfu. Pomimo, że w naszym kraju i wśród naszego ludu polskiego reformacja została zdławioną, pomimo, że i nawet w naszych czasach, my protestanci polscy, jesteśmy często ofiarą ekskluzywizmu fanatycznego rzymskiego katolicyzmu, z dumą i z powagą spoglądamy na dzień 31 października 1517 r. i na całą historję Kościoła ewangelicko-augsburskiego w całym świecie wogóle, a w Polsce w szczególności. [...] Tu i tam zatrzymuje naszą uwagę akcja wrogów wyznaniowych i narodowościowych, z których jedni chcieliby widzieć polskość — katolicką, a inni — luterskość — niemiecką [...] Nasza praca pozytywna nie pozwala nam wdawać się w dłuższą i jałową polemikę. Były czasy, kiedy w Polsce Reformacja szerokie miała uznanie i licznych znalazła zwolenników, kiedy była powodem wielkich myśli, wielkich zwrotów w historji, wielkich dzieł. Wiek ów, w którym Reformacja szerzyła się skutecznie w Polsce, nie darmo nazywa się „złotym". Ale przyszły czasy inne, smutne, kiedy górować począł nad wszystkiem jezuityzm, a reakcja katolicka niemiłosiernie tępiła wszystko, co nie katolickie. Zginęły najpiękniejsze dzieła: Biblja Radziwiłłowska i Biblja Gdańska do wielkich dziasiaj rzadkości należy; największe charaktery i osobistości poszły na wygnanie. I stosy nie były obce w Polsce w tych czasach. Nareszcie przyszło otrzeźwienie umysłów, ale zapóźno, przyszedł 3 maj, a zaraz potem nastała półtorawiekowa niewola[...].
Dzisiaj świętujemy rocznicę Reformacji w Wolnej i Niepodległej Polsce. Ale, niestety, nie wszystko tak się u nas dzieje, jak byśmy się mogli spodziewać... Prócz ucisku zzewnątrz mamy wewnętrzne kłótnie i spory, które Kościół nasz osłabiają więcej, niż wszelka reakcja katolicka. Mamy w swem łonie spory religijne i polityczne, kościelne i narodowościowe, tak, że częstokroć przypominają nam się słowa największego wroga reformacji w Polsce XVI w. — kardynała Hozjusza, że „protestanci sami się zagryzą".
Ale wszak mamy coś, co nas, protestantów, wszystkich łączy. Mamy dzień jeden, w którym stąjemy pod jednym sztandarem — to dzień 31 października.[...]".
Dziś, po upływie ponad wieku od przytoczonych wyżej słów zmieniła się sytuacja geopolityczna, polemika na łamach czasopism kościelnych nie ma już tak mocnego wydźwięku jak kiedyś. Obecnie główną intencją obchodzenia Pamiątki Reformacji jest przypomnienie jej dziedzictwa intelektualnego, kulturalnego i muzycznego. To Reformacja dała początek polskiemu piśmiennictwu. To dzięki niej w języku polskim zaczęto pisać różne dzieła, zakładano m.in. drukarnie, szkoły i szpitale. Za ojca polskiego piśmiennictwa powszechnie uważa się Mikołaja Reja, ewangelika, który świadomie zaczął pisać w języku narodowym i to on nauczył Polaków nie wstydzić się własnego języka. Jego słynnego zdania "A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają" uczą się kolejne pokolenia Polaków. Niestety w mainstreamowym przekazie często pomija się fakt, iż Rej był również znaczącym teologiem ewangelickim.
Wracając do Pamiątki Reformacji. Jest to jedno z najważniejszych świąt obchodzonych przez luteran, a także w dużej części przez wyznawców z innych kościołów protestanckich. Tego dnia odprawia się uroczyste nabożeństwo, kolorem liturgicznym obowiązującym tego dnia jest kolor czerwony. W dzień Święta Reformacji na podstawie art. 14 Ustawy o Stosunku Państwa do Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Rzeczypospolitej Polskiej luteranie mają prawo do zwolnienia od nauki lub pracy.
Trudno wyobrazić sobie porządek i tego uroczystego nabożeństwa bez uroczystego odśpiewania, na stojąco, pieśni "Warownym grodem jest nasz Bóg" (w języku niemieckim: "Ein feste Burg ist unser Gott"). Utwór ten ułożył ks. Marcin Luter w 1529 roku na podstawie Psalmu 46. "Warownym grodem" jest nieoficjalnym hymnem luteran. Ukazuje on przede wszystkim, że najważniejsze jest Słowo Boże. Wszystkie rzeczy tego świata są chwilowe, natomiast najistotniejszy jest kontakt ze Słowem Bożym. Pieśń Reformacyjna nie jest oczywiście śpiewana tylko w dzień Święta Reformacji. Nierzadko towarzyszy ona wiernym w wyjątkowo podniosłych momentach w życiu zborów luterańskich.
Nietrudno odgadnąć jakie były najbardziej doniosłe wydarzenia w życiu kościelnym izbickich luteran w pierwszej połowie XX wieku. Pierwszym z nich było oczywiście poświęcenie kościoła ewangelickiego w Izbicy Kujawskiej, jakie miało miejsce w dniu 29 września 1909 roku. W okolicznościowej książeczce zatytułowanej "Gedenkbüchlein zur Einweihung der Evang.-Augsb. Filialkirche in Izbica den 16 [29] September 1909." opublikowano porządek nabożeństwa podczas poświęcenia ewangelicko-augsburskiego filialnego kościoła w Izbicy. Dzięki temu kapitalnemu źródłu można się dowiedzieć, iż procesji od starego domu modlitwy do nowego kościoła towarzyszył śpiew hymnu Reformacji. Tak! Pieśń Lutra niosła się wraz z pochodem wiernych przez niemal pół Izbicy! Warto tutaj podkreślić, że zdecydowana większość wiernych wyznania luterańskiego w Izbicy była niemieckojęzyczna i taki był wówczas język kościelny podczas nabożeństw. W tamtym czasie korzystano z jednego z wydań śpiewnika "Gesangbuch für die evangelisch-lutherische Kirche unveränderter Augsburgischer Konfession im Warschauer Konsistorialbezirk", który po raz pierwszy ukazał się w 1880 roku w Warszawie. Pieśń "Ein feste Burg ist unser Gott" znajdowała się pod numerem 179. Drugą uroczystością był "Jubileusz 25-lecia" z 29 września 1934 roku. Tego właśnie dnia m.in. wprowadzono w urząd izbickiego proboszcza, ks. Richarda Kneifla, a pieśń Reformacyjna wybrzmiała przed wygłoszeniem kazania programowego przez ks. Kneifla. Był to już okres międzywojenny, śpiewnik nosił tytuł "Gesangbuch für die evangelisch-lutherische Kirche unveränderter Augsburgischer Konfession in Polen", jednakże jego treść pokrywała się z wymienionym wcześniej, numeracja pieśni była identyczna.
Gwoli ścisłości, w parafiach luterańskich, w których przeważali Polacy, korzystano w tym samym czasie ze "Śpiewnika dla Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Królestwie Polskiem." (zwany często "Śpiewnikiem warszawskim") którego opracowywanie ukończono w 1899 roku, a jego druk nastąpił rok później. W "Śpiewniku warszawskim" pieśń "Warownym grodem" znajdowała się pod numerem 121. Z upływem lat nakład tego śpiewnika uległ wyczerpaniu, przez co w 1931 roku ukazało się jego drugie, niezmienione wydanie zatytułowane "Śpiewnik dla Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce". Warto dodać, że polski śpiewnik zawierał nuty melodii, których nie posiadał śpiewnik niemieckojęzyczny.
Obecnego przekładu pieśni Lutra dokonał w 1966 roku ks. Edward Romański. Przekład ten został zamieszczony również w obowiązującym "Śpiewniku Ewangelickim", którego pierwsze wydanie ukazało się w 2002 roku. (numer pieśni 265)
Dziś nie sposób usłyszeć w Izbicy pieśni "Warownym grodem" ani po polsku, ani po niemiecku. A jednak zwłaszcza w Święto Reformacji warto pamiętać, że pieśń ta była kiedyś częścią pejzażu tej miejscowości i życia jej mieszkańców.
Jako materiał graficzny zamieszczam dziś stronę tytułową wspomnianej wyżej książeczki "Gedenkbüchlein zur Einweihung der Evang.-Augsb. Filialkirche in Izbica den 16 [29] September 1909." (zdjęcie nr 1), stronę tytułową broszurki "Nasz Reformator Dr. Marcin Luter" z 1937 roku, przeznaczonej dla ewangelickich dzieci (zdjęcie nr 2), oprawy czterech śpiewników (polsko- i niemieckojęzycznych sprzed 1945 roku) (zdjęcie nr 3), strony tytułowe "Śpiewnika warszawskiego", wydania z 1899 i 1931 roku (zdjęcie nr 4), tekst pieśni "Warownym grodem" ze "Śpiewnika warszawskiego" z 1899 roku (zdjęcie nr 5), strona tytułowa śpiewnika "Gesangbuch für die evangelisch-lutherische Kirche unveränderter Augsburgischer Konfession im Warschauer Konsistorialbezirk" z 1897 roku (zdjęcie nr 6), tekst pieśni "Ein feste Burg ist unser Gott" ze śpiewnika niemieckiego, wydanie z 1897 roku (zdjęcie nr 7, zdjęcie nr 8), obowiązujący tekst hymnu Reformacji z aktualnego "Śpiewnika Ewangelickiego" (zdjęcie nr 9) oraz dodatkowo link do wykonania pieśni "Warownym grodem jest Nasz Bóg".
Miłego przeglądania. Radosnego Święta Reformacji!
BŁAŻEJ NOWICKI
[Zdjęcie nr 1 - Strona tytułowa książeczki "Gedenkbüchlein zur Einweihung der Evang.-Augsb. Filialkirche in Izbica den 16 [29] September 1909."] [Zdjęcie nr 2 - Strona tytułowa broszury "Nasz Reformator Dr. Marcin Luter"] [Zdjęcie nr 3 - Oprawy czterech śpiewników (polsko- i niemieckojęzycznych) sprzed 1945 roku] [Zdjęcie nr 4 - Strony tytułowe "Śpiewnika warszawskiego", wydania z 1899 i 1931 roku] [Zdjęcie nr 5 - Tekst pieśni "Warownym grodem" ze "Śpiewnika warszawskiego" z 1899 roku] [Zdjęcie nr 6 - Strona tytułowa śpiewnika "Gesangbuch für die evangelisch-lutherische Kirche unveränderter Augsburgischer Konfession im Warschauer Konsistorialbezirk" z 1897 roku] [Zdjęcie nr 7 - Tekst pieśni "Ein feste Burg ist unser Gott" ze śpiewnika niemieckiego, wydanie z 1897 roku] [Zdjęcie nr 8 - Tekst pieśni "Ein feste Burg ist unser Gott" ze śpiewnika niemieckiego, wydanie z 1897 roku] [Zdjęcie nr 9 - Obowiązujący tekst hymnu Reformacji z aktualnego "Śpiewnika Ewangelickiego"]
["Warownym grodem jest nasz Bóg" - wykonanie pieśni na 95-lecie Kościoła św. Mateusza w Łodzi]
[Skomentuj na Facebooku]
|