Jak zwykle wojujemy za wolność naszą i waszą. Giną za ideę amerykańskiej wojny z terroryzmem nasi żołnierze, których pogrzeby wyglądają pięknie z kompanią honorową - gorzej dla rodziny, czy bliskich.
Jak odwdzięczyli się nasi przyjaciele z USA? HA ha
Nadal nie wolno nam jechać do Stanów bez wiz (Estonia np. może), spadły obroty finansowe ze Stanami, ofset po zakupie F-16 kuleje i nie jest realizowany. Jednym słowem mają nas w d... śmiejąc się z przysłowiowej wręcz w USA polskiej głupoty.
Jak odwdzięczali nam się sojusznicy, za których ginęli nasi zołnierze? Historia uczy aż nadto. Że wspomnę wrzesień 39, i Powstanie Warszawskie, które było chyba najbolesniejszym przykładem. Dzięki nieudolnej polityce naszych ówczesnych (zachodnich, bo wschodnie dopięły niestety swego) władz i "żadnej" wręcz pomocy wymordowano ponad 200 tysięcy ludzi i zrównano stolicę z ziemią. Jak to zwykle bywa "podkręcono" umiejętnie chłopaków i dziewczyny, żeby biegali z butelkami z beznyną na czołgi, po to, żeby się zemścić i pokazać, że dowództwo ma władzę. Jesli kogos uraziłem - trudno. To dowództwo powstania ponosi według mnie odpowiedzialność za to, że nie mając broni i perspektyw zwycięstwa wywołało Powstanie. Szacunek mam dla żołnierzy, bo Oni wykazali się prawdziwym bohatertwem i patriotyzmem.
Jestem przeciwnikiem wojen i uważam, że jak w ludowej, warszawskiej piosence, którą zacytuję poniżej wojny podsycają politycy, rekiny biznesu i szaleńcy u władzy, a cierpią zwykli ludzie.
A teraz obiecana pieśń:
Niech żyje wojna
Ojczyzna bez żołnierza
Jest jak bez miecza kat,
Więc biorą kwiat młodzieży
Od wielu, wielu lat
A gdy spod ciężkich tanków robocza tryska krew,
W salonach hut i banków
Wesoły słychać śpiew:
(Ref.) Niech żyje wojna,
Orkiestra marsza rżnie.
Wojna! Pieniążki sypią się.
Wroga bij w imię Boga,
Za cudzą kieszeń oddaj młode życie swe.
Dyrektor w gabinecie kolację smaczną pcha,
Wesoły jest, bo przecie
Waleczną armię ma.
A gdy robociarz marnie
W okopach będzie gnił,
On grubą forsę zgarnie
I brzuch mu będzie tył.
(Ref.) Niech żyje wojna...
Na placu Piłsudskiego
Trębacze w trąbki dmą,
Tam wódz państwa polskiego
Przyjmuje armię swą.
A gdy ktoś kwiatki głupie
Na grobie złoży twym,
To ty, nieznany trupie,
Zaśpiewaj razem z nim:
)Ref.) Niech żyje wojna...
Po śmierci ci wykopią
Wygodny wspólny grób.
Wesoło jest tam, chłopie,
Co krok to inny trup.
A gdy cię uczuć fala
W miłosny wpędzi szał,
To z siostrą ze szpitala
Zabitą będziesz spał.
(Ref.) Niech żyje wojna...
Wszystkiego najlepszego dla wszystkich żołnierzy i rezerwistów z okazji Dnia Wojska Polskiego czyli "Cudu nad Wisłą", kiedy to nasza armia w ciężkich walkach zatrzymała boszewię pozawalając paradoksalnie wyrastać spokojnie za naszą zachodnią granicą innej armii. "Jak nie kijem go, to pałą", jak uczy przysłowie. Niektórzy mawiają, że to największe przekleństwo Boga - umieścić Plaków między Niemacami a Ruskimi.
Droga długa jest, nie wiadomo, czy ma kres...