Ależ ja nie mam ochoty do czegokolwiek Cię przekonywać Ptasiek . Cenię ludzi , którzy pozostają sobą niezależnie od sytuacji i potafią bronić swoich racji . Tych co ulegają innym albo zmieniają opcje bo tak jest dla nich korzystniej staram się unikać .
Mniemam , że każdy z nas zebrał w swym życiu inne doświadczenia , inaczej podchodził do zjawisk i sytuacji otaczającego go świata . Ja niestety albo stety (niepotrzebne skreślić
) zetknąłem się w swym życiu ze zjawiskami , których nijak naukowo ani racjonalnie wyjaśnić się nie dało . Zgodzę się raczej z tezą , że pewne zjawiska dzieją się nie wbrew naturze ale wbrew temu co wiemy o naturze .
Irytujący jest fakt , że pewne grupy twierdzą stanowczo , że to czy tamto jest fikcją bo przeczy prawom fizyki a z drugiej nie przeszkadza im to w sponsorowaniu badań i wykorzystywaniu tych zjawisk tylko po to by zdobyć przewagę nad innymi . Tak było np w byłym ZSRR , wiadomo jaki światopogląd a rząd finansował badania psychotroniczne (twierdzi się , że wyprzedzali Amerykanów o 15 lat).
To co niepokoi mnie w Projekcje Cheops to nie to , że grupka nawiedzonych pod przywództwem kogoś tam chce znaleźć jakiegoś tam faraona , ale to że może im się udać i dotrą do spuścizny po zaginionej cywilizacji i uruchomią urządzenia , których działania ani celu nie pojmują .
Jakie to może mieć konsekwencje w sytuacji gdy intencje i reputacja istoty ich prowadzącej jest NIEPEWNA - zaiste trudno przewidzieć